Poradnik dla lekarzy i innych pracowników związanych ze służbą zdrowia.

woman showing left hand with wedding band
02 maja 2025

Jak bronić się w związku z pomówieniem, zniesławieniem, naruszeniem nietykalności, groźbami karalnymi.

 

Jeśli do lekarza, pielęgniarki, rejestratorki medycznej lub innego pracownika ochrony zdrowia kierowane są tzw. groźby karalne, należy niezwłocznie zawiadomić Policję bądź prokuraturę. Organy te bowiem zajmują się przeprowadzeniem niezbędnego postępowania, zebraniem dowodów, jednak postępowanie musi być zainicjowane złożeniem przez pokrzywdzonego wniosku o ściganie.

Nie ma znaczenia, czy grożący zapowiada, że przestępstwa dokona sam, czy też zrobi to za niego inna osoba, jeśli grożący ma bezpośredni wpływ na jej działania. Warunkiem popełnienia przestępstwa jest wzbudzenie w pokrzywdzonym uzasadnionej obawy, że groźba zostanie spełniona.

Forma groźby nie ma znaczenia. Może być ona wyrażona przez każde zachowanie się sprawcy. Może to być pismo, gest, wyraz twarzy i każde inne zachowanie, które w sposób ewidentny i zrozumiały dla pokrzywdzonego wyraża swoją treść intelektualną.

Lekarze, fizjoterapeuci i inni pracownicy ochrony zdrowia bywają również pomawiani, zniesławiani. Naruszana jest ich nietykalność cielesna. Wylewa się na nich fala hejtu w Internecie i poza nim. Jak się bronić?

W przypadku zniesławienia lub znieważenia pokrzywdzony może dochodzić swoich praw w postępowaniu karnym, zainicjowanym złożeniem prywatnego aktu oskarżenia. Oba przestępstwa wymienione w art. 212 oraz 216 k.k. ścigane są z oskarżenia prywatnego. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że pokrzywdzony przestępstwem prywatnoskargowym nie jest pozostawiony sam sobie. Jak stanowi art. 488 § 1 ustawy z 6.06.1997 r. – Kodeks postępowania karnego, Policja na żądanie pokrzywdzonego przyjmuje ustną lub pisemną skargę i w razie potrzeby zabezpiecza dowody, po czym przesyła skargę do właściwego sądu. Zabezpieczenie dowodów przez Policję może polegać np. na ustaleniu tożsamości i adresów sprawców – gdy mamy do czynienia z anonimowymi sprawcami, przeprowadzeniu oględzin, zabezpieczeniu śladów przestępstwa czy też ustalenia jego świadków.

Zatem pokrzywdzony może złożyć skargę nawet, jeśli nie zna personaliów sprawcy, a Policja ma obowiązek jej przyjęcia.

Karą za zniesławienie jest grzywna albo kara ograniczenia wolności, natomiast w sytuacji kiedy zniesławienie następuje za pomocą środków masowego komunikowania, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

W przypadku znieważenia osoby sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. W sytuacji gdy znieważenie nastąpiło za pomocą środków masowego komunikowania, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ponadto sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

W przypadku naruszenia nietykalności cielesnej, sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Przestępstwo ścigane jest z oskarżenia prywatnego. Dla bytu przestępstwa istotne jest samo naruszenie nietykalności cielesnej (np. pchnięcie), które nawet nie musi skutkować jakimkolwiek uszczerbkiem na zdrowiu.

Warto też pamiętać, iż w określonych przypadkach przepisy prawa przewidują, że lekarzom, pielęgniarkom czy ratownikom medycznym przysługuje taka sama ochrona jak funkcjonariuszowi publicznemu. Powyższe przepisy gwarantują m.in. dodatkową ochronę np. przed agresją słowną ze strony pacjentów lub innych osób i zawierają surowsze sankcje niż w przypadkach działań przestępczych wobec osób, którym taka ochrona nie przysługuje. Przykładowo zgodnie z treścią art. 226 § 1 k.k., kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ten czyn także jest ścigany z urzędu.

Zgodnie z definicją zawartą w Wielkim słowniku języka polskiego potocznie hejtem nazywamy ogół negatywnych emocji i ocen, które wyrażają się we wrogich i krzywdzących wypowiedziach pojawiających się masowo. Podobnie hejt definiuje Słownik języka polskiego PWN, określając go jako obraźliwy lub agresywny komentarz zamieszczony w Internecie. Należy jednak zaznaczyć, że tzw. hejt nie ogranicza się jedynie do Internetu, ale także ma on miejsce w wypowiedziach kierowanych twarzą w twarz bądź za pośrednictwem innych mediów.

Trzeba pamiętać, że nie każdy negatywny wpis czy wypowiedź na temat lekarza lub innego pracownika podmiotu leczniczego może być powodem do podjęcia czynności prawnych przeciwko jego autorowi, czy to na drodze cywilnej, czy karnej.

W przypadku naruszenia dóbr osobistych pracownika ochrony zdrowia można dochodzić swoich praw na drodze postępowania cywilnego i żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W naszym przekonaniu dobrą praktyką byłoby, gdyby pracodawca, podobnie jak w przypadku groźby karalnej, zbierał od swoich pracowników informacje na temat zdarzeń mających znamiona hejtu. W przypadku gdy pracownik zmaga się z negatywnymi wypowiedziami na swój temat, warto zapewnić mu profesjonalną pomoc prawną, a w placówce wprowadzić stosowne mechanizmy, np. ankiety dla pacjentów (chociażby po to, aby niezadowolony pacjent mógł wyrazić swoją opinię w placówce, a nie np. oczerniać lekarza w Internecie). Rolą zaś pracodawcy w takiej sytuacji będzie wyjaśnienie danego zdarzenia i podjęcie ewentualnych kroków naprawczych, jeżeli pacjent słusznie neguje jakość świadczonych usług.

 

r. pr. dr Monika Kwiatkowska, r. pr. Robert Grzegrzółka